|
|
 |
Witam wszystkich entuzjastów wypraw rowerowych i nie tylko!!! |

|
Festiwal Podróży i Przygody 24-25.09.2010, Zakopane
Główną inspiracją do
zorganizowania Festiwalu Podróży i Przygody było wydarzenie tragiczne: śmierć Pawła
Michalskiego, słynnego "Niepełnosprawnego turysty". Nie można było dopuścić, żeby
takie historie, takie osoby poszły w zapomnienie. Paweł wraz z Donatem Michalskim,
swoim ojcem i zarazem przyjacielem, wbrew wszelkim przeciwnościom losu (uległ
wypadkowi i został w znacznym stopniu sparaliżowany) wyruszył na daleką północ Europy.
Szkoda, że tej bogato ilustrowanej opowieści, wstrząsającej i fascynującej
zarazem, nie mogło wysłuchać więcej osób. Historia Pawła i Donata, pomimo swojego
tragizmu, niesie bowiem ogromny ładunek nadziei i pozytywnej energii. Chociaż Donat
Michalski w swej opowieści spycha siebie na dalszy plan, tak naprawdę to właśnie
jego upór i determinacja są motorem napędowym ich wspólnych podróży. Sugestia
jednej z uczestniczek o konieczności wydania książki opowiadającej historię
niepełnosprawnego turysty i jego ojca jest bez wątpienia świetnym pomysłem. Cóż dużo
pisać, chyba wszyscy obecni podczas prelekcji słuchali jak zahipnotyzowani, ze
szczękami opadniętymi do poziomu posadzki (źródło http://www.travelmasters.pl).
|
Relacja z festiwalu na Travel Masters >>
Galeria zdjęć z festiwalu na OUTLAND.pl >>
|
Już jesteśmy w domu. Zobacz zdjęcia z
wyprawy do Rovaniemii!! |
|
|
Przejdź do galerii »
|
Wywiad dla TVN24 "Prosto z Polski"
|
Po 43 dniach i spędzeniu na
rowerach 38 dni, wyprawa do Skandynawii zakończyła się pełnym sukcesem.
Przejechaliśmy 4079 km w tym na rowerach 3114 km. Podróż nasza przebiegała następująco.
Z Siedlec pojechaliśmy
samochodem do Talina, a stamtąd przepłynęliśmy promem do Helsinek i tu zaczęła się
nasza podróż rowerami. Przez Lahti, Jyvaskyla, Oulu, Kemi, Rovaniemi dotarliśmy za
koło podbiegunowe do wioski SANTA CLAUS (Święty Mikołaj). Po wizycie u mikołaja,
która dostarczyła nie zapomnianych wrażeń (pękający lód, płynąca lawa, magiczna
atmosfera) wyruszyliśmy w drogę powrotną zwiedzając całe fińskie wybrzeże morza
Bałtyckiego jadąc przez Kemi, Oulu, Raahe, Kokkola, Vaasa, Pori do Helsinek. Tu
przepłynęliśmy promem do Talina i trasą Via Baltica, jadąc dalej na rowerach przez
Estonie, Łotwę i Litwę, dotarliśmy do Polski, do Siedlec.
Wyprawa była bardzo udana
mimo częstych opadów deszczu i ciężkiej drogi (bardzo długie i strome podjazdy na
trasie). Po drodze spotkaliśmy wielu życzliwych ludzi, którzy ofiarowali nam swoją
pomoc w czasie podróży. Gdzie się nie pojawiliśmy wszyscy nas traktowali Pawła
nie jak osobę niepełnosprawną lecz jak bohatera, co bardzo nas motywowało do
dalszej jazdy, dzięki czemu osiągnęliśmy zamierzony cel. Pokazaliśmy, że osoba
niepełnosprawna jest "też" bardzo wartościowym człowiekiem. Może spełniać swoje marzenia
i to nawet te które dla osoby niepełnosprawnej mogą wydawać się nietypowe, czy
wręcz niemożliwe, tak jak wyprawy rowerowe.
|
Nasza ,a w
szczególnościci taty, miłość z rowerem rozpoczęła się na początku lat 70. Jeździł wtedy
"szczytem polskiej techniki" rowerem REKORD 10. A później, wiadomo dziewczyny, J23,
druga miłość (mama), praca, synowie (ja i brat) nie pozwoliły tacie na
kontynuowanie pierwszej miłości (rower). Chodź pamiętam swoją pierwszą, dużą rowerową
wyprawę z tatą (850m) na rowerku czterokołowym do parku "Bażantarnia" w Elblągu.
Rzadko, ale rowery zawsze towarzyszyły nam w życiu.
Po zakończeniu kariery
wojskowej, tacie powróciłaa chęć zajęcia się rowerem i turystyką rowerową
pociągając za sobą mnie.
I tak zaczęła się nasza
wielka przygoda z rowerami, która trwa już od końca lat 90. Najpierw były to
niewinne przejażdżki po okolicy (10-20km), a później przerodziły się w bliższe i
dalsze wyprawy rowerowe.
Zapytacie - opisuje
rowery, a zdjęcia są na handbike - odpowiedz: w 2004 roku uległem ciężkiemu
wypadkowi, który przykuł mnie do końca życia do wózka inwalidzkiego. Myślałem, że to
KONIEC ŚWIATA!!! Skądże!!! A, skoro mogę poruszac się na wózku to czemu nie na
handbike? Udało się. Handbike ufundowała mi sieć sklepów CONFORAMA,
Radio WAWA i firma MAGNUS, która go zbudowała. Opis wypraw i foto
możecie zobaczyć w odpowiednich działach.
PozdROWEREK Paweł i spółka |

Siedlce - miasto przyjazne!
Niedawno rozstrzygnięto konkurs na logo miasta Siedlce - wygrał projekt z
hasłem: Siedlce - Miasto Przyjazne. Okazuje się, że niekiedy hasła znajdują swoje
odbicie w rzeczywistości! Tak właśnie można powiedzieć po naszym spotkaniu w Urzędzie Miasta Siedlce
z Prezydentem Wojciechem Kudelskim, z którym spotkaliśmy się w ostatnim
czasie. Prezydent z życzliwością odniósł się do naszych planów i w imieniu Miasta
zapewnił pomoc finansową w organizacji tegorocznej wyprawy. |
|
|
|